poniedziałek, 24 listopada 2014

9. Haul zakupowy.

Pisze ta notke po raz drugi, bo pierwsza przy dodawaniu zdjec usunelam calkowicie i bylam baardzo zla na siebie. Nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo-przed chwila wrocilam z Rossmanna, wiec mam dodatkowe rzeczy, ktore jeszcze dokupilam. Dwa ostatnie tygodnie spedzilam w lozku z zapaleniem zatok, ale juz powoli wracam do swiata zywych. Za tydzien przywitamy grudzien a do swiat pozostal rowno miesiac. My juz 19-tego po sniadaniu wyjezdzamy i spedzimy w Polsce 10 dni. Nie moge doczekac. 
Tematem dzisiejszego posta jest haul zakupowy. Jest tego sporo, wiec zapraszam do czytania ☺


1. Joanna SENSUAL zel do golenia z ekstraktem z miodowego melona.

2. Gillette mach3 zel do golenia dla skory wyjatkowo wrazliwej.

3. Lirene maXSlim krem chlodzacy do modelowania ciala. Intensywnie wyszczupla, redukuje tkanke tluszczowa i modeluje sylwetke.

4. Eveline slim extreme 4D termoaktywne serum wyszczuplajace antycellulitowe z kwasem hialuronowym i 24-karatowym zlotem.
Od jakiegos czasu cwicze i jestem na diecie, schudlam juz 6kg. Jestem ciekawa dzialania obu produktow.

5. Colgate max white one wybielajaca pasta do zebow. Uzywamy jej juz od maja. To bedzie nasze 4 opakowanie. Bardzo ja lubimy, bo pozostawia na dlugo uczucie swiezosci w ustach.

6. Colgate 360° szczoteczki do zebow, soft dla mnie i medium dla P. Juz drugi raz kupujemy te szczoteczki. Poprzednie spisaly sie na medal, sluzyly nam 3 miesiace i wygladaly jak nowe jednak my zawsze zmieniamy szczoteczki 4 razy w roku, wiec nadeszla pora na kupno nowych.

7. Ogroooomniasty krem Nivea. Opakowanie ma az 400 ml. Jest tlusty i dobrze nawilza a na moje wysuszone jesienno- zimowa pora lydki ma zbawienny wplyw. Czesto nakladam go takze na noc na twarz. 

8. Nivea men antyperspirant w kulce.

9. Nike woman deodorant, uwielbiam ubraniowe produkty Nike, od butow, dresow poprzed koszulki, bluzy, kurtki na czapkach konczac, jednak do produktu kosmetycznego ciezko bylo mi sie przekonac. Swiezy zapach zrobil na mnie wrazenie, wiec zobaczymy jak sie sprawdzi na dluzsza mete.


10. Rimmel. Bardzo lubie produkty Rimmela, wiec odwiedzajac Rossmanna nie moglam pominac jego szafy. Kupilam 'najpotrzebniejsze' :) rzeczy





  • Lash accelerator 003 black, tusz do rzes
  • Eyeliner scandalise 001 black, eyeliner w formie pisaka ze skosnie scieta koncowka
  • Eyebrow pencil brown, brazowa kredka do brwi ze szczoteczka
  • Wake me up 203 true beige, bardzo lubie ten podklad, bo zima moja twarz wydaje sie nawilzona nawet w miejscach przesuszonych od kataru.
11. Elmex sensitive pasta do zebow. Pomogla mi kiedy delikatnie krwawily dziasla po zdjeciu aparatu i teraz uzywamy jej regularnie 2 razy w tygodniu.
12. Elmex sensitive extra soft. Mimo za kupilam wczesniej opisywana szczoteczke z Colgate nie moglam sie oprzec tej. Rzadko spotykam szczoteczki, ktore maja tak miekkie wlosie a takie najbardziej lubie.

13. Neutrogena balsam do ciala, probka z darmowej gazety Rossmanna.



Przed chwila dokupilam jeszcze:

14. Garnier fructis Oil repair 3  szampon i odzywka. Ja taki komplet zuzywam w miesiac, poniewaz codziennie myje wlosy. Do tego produktu wracam po raz drugi, cale wakacje uzywalam tej serii i zuzylam 3 komplety (szampon+odzywka). Trafilam na promocje wiec za calosc zaplacilam okolo 8 zl.
15. Garnier nutrisse farba do wlosow w kolorze tiramisu. Kupilam ja pierwszy raz, ciekawe jak sie sprawdzi.

Z kosmetycznych zakupow opisalam Wam juz wszystko. Teraz pora na pare drobiazgow, ktore kupilam do domu. 


1. Komplet poscieli w kolorze rozu z dodatkami szarosci. Tutaj w Niemczech nie widzialam jeszcze poszewki na koldre + 2 poszewek na poduszki, zawsze spotykam jedna poszewke na poduszke, wiec kupilismy dwa identyczne komplety. 



2. Firanki. Takze kupilismy dwie sztuki. Do tego dokupilismy zazdroski i samoprzylepne uchwyty. Kuchnie mamy umeblowana w kolorach bieli i nude wiec kolorowe firanki fajnie sie prezentuja. Pokaze Wam juz zamontowana calosc, bo moj P. zapalony majsterkowicz zamontowal je od razu po wejsciu do domu, wiec nie mialam jak zrobic zdjec przed zamontowaniem :)






3. Musujace witaminki z Rossmanna. Musielismy kupic magnez, bo pijac kawe musimy go uzupelniac na bierzaco, a dodatkowe witaminy na pewno nie zaszkodza. 



To tyle na dzisiaj. Mam nadzieje, ze Wam sie podoba. Zapraszam do obserwowania i komentowania.  


12 komentarzy:

  1. Lubię podkład z Rimmel. Świetne zakupy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne zakupy,kilku produktów używałąm,ostatni zastanawiałąm się nad zakupem tego podkładu ale jakoś się nie złożyło,przy najbliższej okazji go sobie kupie. Pytałaś się u mnie w komentarzu czy używam jakiegś innego korektora,niestety nie ale słyszałam że Manhattan ma dobre korektory(niektóre) Pozdrawaim cieplutko http://anima-viliss.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podklad jest dobry, to fakt, ale jedyny minus to ten, ze osoby z jasna karnacja nie znajda dla siebie odcienia. Ja go lubie w zimie, bo na lato wydaje mi sie na 'ciezki'. Rowniez pozdrawiam :)

      Usuń
  3. od dłuższego czasu czaję się na żel do golenia z Joanny :) podobno jest bardzo dobry. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z czystym serce moge Ci go polecic, nie podraznia, nie uczula i niewielka ilosc wystarczy, wiec mam nadzieje, ze bedzie wydajny. :) a i zapach jest przyjemny.

      Usuń
  4. Wow! Ja nigdy nie zrobiłam tak dużych zakupów! (Pomijając sklep, w którym kupiłam 12 ciuchów, a potem byłam w kilku następnych)
    Obserwuję i liczę na uczciwy rewanż
    blog ->klik

    OdpowiedzUsuń
  5. ja ostatnio kupilam magnez w pastylkach. :)
    zapraszam do wspolnej obserwacji :)

    OdpowiedzUsuń
  6. super produkty sporo tego:) obserwuję i zapraszam do mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Sporo nowości:) miłego używania :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale fajne zakupy :) Wyczekuję recenzji :)

    Zapraszam do wspólnej obserwacji,
    rzetelne-recenzje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. zaobserwowałam, liczę na rewanż :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad. Komentarze motywują mnie do dalszego działania.
W wolnej chwili na pewno odwiedzę Twoj blog. :)